środa, 8 lipca 2015

Recenzja Nafty Kosmetycznej z Olejem Arganowym Firmy Kosmed

Witajcie Kochani!

Przygotowałam dzisiaj dla Was recenzje bardzo fajnego kosmetyku do pielęgnacji włosów a jest nim nafta kosmetyczna  z olejem arganowym firmy Kosmed która ma na celu zapobieganie elektryzowaniu się włosów  oraz  działa na nie wzmacniająco. A działanie wzmacniające na nasze włoski ma oczywiście olej arganowy bogaty w witaminę  E i F.

Produkt znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 150 ml. Zapach nafty jest delikatny i szczerze mówiąc polubiłam go.
Konsystencja określić można jako rzadka i lekko oleista.
 Nafta jest bardzo wydajna bowiem  starcza spokojnie na 3-4 miesiące przy dość długich włosach.

Moja opinia: 
Przyznam że jest to pierwsza nafta kosmetyczna jaką stosowałam i stosuje jeszcze do teraz.Na początku obawiałam się jej wypróbowania ze względu na to że prędzej nigdy o niej nie słyszałam. Ale jak się okazało po czasie moje obawy były zupełnie niepotrzebnie a Nafta kosmetyczna okazała się naprawdę całkiem dobrym produktem do pielęgnacji  włosów. Stosowałam i stosuję ją zazwyczaj 2-3 razy w tygodniu i po upływie pewnego czasu od rozpoczęcia testowania jej zauważyłam znaczne zmniejszenie wypadania moich włosów co mega bardzo mnie uszczęśliwiło.Jednak zauważyłam maleńkiego minusa jeśli chodzi o ten produkt .Gdy zaczęłam stosować Naftę częściej tzn 4-5 razy w tygodniu włosy zaczęły się  robić radykalnie suche i  matowe . Więc  wróciłam do stosowania jej 2-3 razy tygodniowo ponieważ przy tej częstotliwości stosowania nic złego nie dzieję się z moimi włosami a wręcz przeciwnie wiele dobrego i wyglądają na bardzo zdrowe i odżywione . 
Produkt ten przypadł mi do gustu i z pewnością będę stosowała go przez długi,długi czas.
Produkt oceniam na 4+ /5 !

Jeśli któraś z Was była by zainteresowana kupnem tego produktu Zapraszam Tu


Dziękuję firmie Kosmed za możliwość przetestowania tego produktu !


19 komentarzy:

  1. Dotychczas nie spotkałam się z naftą połączoną z olejkiem. Ciekawy produkt. :)
    www.essenceofcharm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze byc szczera i nigdy nie spotkalam sie z nafta.. jedyne co przychodzi mi do glowy na slowo nafta to taka wybuchowa :D

    Versjada (KLIK)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh :) Ja pierwszy raz się spotkałam z naftą kosmetyczną.Przed tym jak zaczęłam ją testować nie miałam pojęcia że coś takiego jak nafta kosmetyczna w ogóle istnieje,na prawdę. I wówczas do głowy przychodziła mi tylko tak jak Tobie nafta wybuchowa :D

      Usuń
  3. Kiedyś używałam nafty kosmetycznej, ale takiej bez dodatków, świetnie odbudowała moje włosy, obecnie nie stosuje jej bo moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają po niej i obciążają włosy, chyba wtedy po prostu przesadziłam z nadmiernym jej stosowaniem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nigdy takiej nafty nie używałam :) Szkoda, że przy częstszym użytku robi szkodę włosom... Obserwuję !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim włosom na szczęście szkody nie zrobiła ale to właśnie dlatego że nie stosowałam ją za często zazwyczaj 1 lub 2 razy w tygodniu :)

      Miło mi że obserwujesz mojego bloga ! :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Aguś też miałam sytuacje że moje włosy po nafcie się przetłuszczały ale było to spowodowane tym że używałam za dużą jej ilość na włosy.
    I gdy dawałam już niewielką ilość nafty kosmetycznej na włosy to nie przetłuszczały się aż tak szybko. Więc z pewnością zbyt szybkie przetłuszczanie się twoich włosków było także spowodowane nadmiarem jej. :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, ja jestem wieloletnią fanką olei ale stosuje je wyłącznie na twarz i ciało, kto wie może czas najwyższy spróbować i na włosach :)
    Dziękuję za udział w moim urodzinowym Candy! Wyniki już w ten weekend!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina spróbuj,spróbuj olei na włosach bo na prawdę warto. Włosy po stosowaniu olei wyglądają o niebo lepiej i do tego są mięciutkie w dotyku :)
      O to czekam z niecierpliwością na wyniki Candy,oby dopisało mi szczęście !
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Pierwszy raz słyszę o nafcie do włosów, ale jeżeli ma zapobiegać przeciwko wypadania włosów to chętnie przetestuje ;D

    http://magdalens-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy produkt, warty przetestowania. Zapraszam do mnie favorisdemavie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze nafty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. słyszałam o niej ale jak do tej pory nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie używałam nafty do włosów i jakoś nie mogę się do tego przekonać, ale może w końcu wypróbuję :).

    OdpowiedzUsuń
  12. nakładasz na włosy samą naftę? ja stosowałam maseczkę żółtko, nafta i cytryna, ale właśnie ten zapach nafty był wyczuwalny nawet po zmyciu maseczki i umyciu włosów...

    OdpowiedzUsuń
  13. Zakupiłam ostatnio swoją pierwszą naftę :D na razie jeszcze sie zastanawiam jak jej użyć, ale wydaje mi sie, że najodpowiedniejszym spodobem jest ten podany na opakowaniu - żeby wymieszać łyżkę nafty z żółtkiem i sokiem z cytryny, lecz ja zamiast żółtka i cytryny użuję chyba zwyczajnie jakiejś maski :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś, jak byłam młodziutka i piękna, używałam nafty. To nie była taka kosmetyczna, bo w moich czasach na półkach nic nie było. Muszę przyznać, że ta nafta bardzo dobrze wpłynęła na moje włosy. Stosowałam tylko w soboty. Włosy mi się wzmocniły i były lśniące. Czyli dawno temu (30 lat) już wiedziano o dobrodziejstwach tego specyfiku:) Więc mogę polecić!
    Dziękuję, że zapisałaś się na moje rozdanie i zostałaś moją obserwatorką:) Ja obserwuję Cię w google+ ponieważ nie znalazłam "obserwowanych" w blogerze/. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń