czwartek, 22 maja 2014

Jak naprawić pokruszony cień do powiek?

Witajcie!
Często zdarza nam się upuścić np.na podłogę jakiś cień do powiek lub puder który najczęściej nam się wtedy kruszy i już nie bardzo nadaje się wtedy do użycia .Dlatego też mam dla was sprawdzony i zarazem prosty sposób który pomoże wam naprawić wasz pokruszony cień do powiek bądź puder .Sposób ten stosuje już dość długo i nie ukrywam że jest on bardzo przydatny.

Co będzie wam potrzebne?
  • spirytus spożywczy lub alkohol izopropylowy, jeśli masz dostęp do niego
  • wykałaczka (ja użyłam końcówkę pilnika do paznokci)
  • chusteczka
  • łyżeczka
Na początku rozdrabniamy pokruszony cień w kasetce czy paletce na drobny maczek.
Ma zostać sam pył bez żadnych grudek. Staramy się zadbać o to by cień został w kasetce.

Tak wygląda rozdrobniony już cień do powiek.

Następnie w zależności od wielkości i ilości pokruszonego cienia, dodajemy kilka kropli spirytusu lub propanolu i całość mieszamy .Robi się wówczas taka lekko rzadka konsystencja o jaką chodziło.



Gdy całość jest już nasączona alkoholem i ma rzadką konsystencję, formujemy wówczas nasz cień łyżeczką , lekko dociskając.

Tak wygląda uformowany już cień

Na końcu składamy chusteczkę na cztery części a następnie i dociskamy nią cień i staramy  się odsączyć jak najwięcej alkoholu. 

Gdy odsączymy nadmiar alkoholu cień już będzie gotowy do użycia.

Efekt końcowy 


Cień prezentuje się następująco


Prosty sposób na naprawę cienia do powiek prawda? Próbowałyście już ten sposób?

Sylwia

12 komentarzy:

  1. rewelacyjne, super sposób! :)))

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam ten sposób ale jeszcze nigdy nie miałam okazji wypróbować :).

    OdpowiedzUsuń
  3. super pomysł ..
    http://photomelife.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny pomysł,na pewno zapamiętam :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo przydatny pomysł, mam chwilę czasu więc chyba zabiorę się za moje cienie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze tak robie :P
    dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  7. też tak robię, ale niestety moje wszytskie kosmetyki po takiej naprawie tracą na pigmentacji :(

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy sposób ;) mam nadzieję,że nie będę miała okazji wypróbować...;)
    dołączam do obserwujących

    OdpowiedzUsuń
  9. Hejka ;)
    Bardzo inspirujący post, warto mieć Cię w obserwowanych.
    Zapraszam do mnie. Nowy post, nowa stylizacja. Posty we wtorki i piątki.
    ------------------------------------------------
    http://gabriel-data.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń